Prawdziwym niedowiarkiem okazał się kierowca samochodu osobowego, który koniecznie chciał się upewnić, czy „Magiczna Górka” rzeczywiście „działa”. W wyniku doświadczenia uszkodził swoje auto. Mężczyzna chcąc sprawdzić, czy krążące o „Magicznej Górce” wieści są prawdziwe, zostawił samochód na wzniesieniu i wyszedł.
Auto zjechało z drogi i uderzyło w przydrożne drzewo. Eksperyment kierowcę słono kosztował.